2006.09.01. "Półwysep nam ginie ”, artykuł z Helskiej Blizy. |
||||||||||||||||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
PÓŁWYSEP NAM GINIE |
||||||||||||||||||||
Uczestnicy w początkowych dniach pobytu zostali zaopatrzeni w niezbędną wiedzę podczas cyklu wykładów na temat zagrożeń dla strefy brzegowej morza, które wygłosili naukowcy Akademii Morskiej, Państwowej Akademii Nauk oraz Uniwersytetu Gdańskiego. Wyposażeni w teorię wyruszyli w miejsca obserwacji. Prawie tydzień studenci spędzili na terenie kempingów, badając wybrane elementy antropopresji na ich otoczenie. Należały do nich: policzenie ludzi wypoczywających na plażach od strony zatoki oraz od strony morza, obserwacja ilości desek surfingowych i motorówek, określenie liczby rowerów poruszających się po ścieżce rowerowej (w tym liczby pieszych i innych użytkowników korzystających z tej ścieżki), liczenie samochodów łamiących przepisy parkowania wzdłuż pól kempingowych. Dodatkowymi zadaniami było codzienne określenie liczby śmieci na plażach. Dni obserwacji, niestety, upłynęły deszczowo i pochmurnie. Nie dało to pełnego obrazu sytuacji. I w zasadzie nie wiadomo, jak ona wygląda podczas dni słonecznych. Z tego też powodu wyniki niektórych badań zapewne są zaniżone. Niemniej dokonano istotnych spostrzeżeń. Samochody i zaśmiecenie to największy problem na Półwyspie. Łamanie przepisów parkowania przez kierowców jest bardzo powszechne. Stawiając samochody na piaszczystych poboczach dróg niszczą przyrodę i krajobraz. Oznakowanie dotyczące zakazów parkowania jest lepsze niż rok temu, jednak wciąż niedostateczne. Dodatkowo uczestnicy przez cały tydzień obserwacji nie dostrzegli nawet minimalnej interwencji służb porządkowych. Samochód, który jest źle zaparkowany, utrudnia ruch innym użytkownikom (poruszanie się pieszych, zajęte pasy wyłączeniowe). Szczególnej interwencji wymagają parkowania nocne w rejonie dyskotek kempingowych oraz tzw. barów plażowych. Rodzi się więc pytanie: czy za mało jest parkingów, czy też ilość samochodów wjeżdżających na Półwysep przewyższa zaplanowaną ilość w stosunku do chłonności terenu? Kolejny przykład i kolejny kemping dostarczyły podobnych dowodów. W zbliżony sposób inny właściciel pola zwiększa teren na zagospodarowanie go kolejnymi przyczepami oraz stwarza dodatkowe miejsca dla dojścia do wody. Wszystkie zebrane wnioski z obserwacji uczestnicy obozu przedstawili na seminarium podsumowującym z udziałem gości - przedstawicieli lokalnych samorządów i władz gmin, przedstawicieli Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Wojewody Pomorskiego, Urzędu Morskiego, reprezentantów Lasów Państwowych i Straży Miejskiej. W trakcie spotkania studenci oraz przybyli goście mieli możliwość wymiany zdań i poglądów. Mamy nadzieję, że spotkanie zorganizowane w Stacji Morskiej zainicjuje szereg kolejnych, w których udział wezmą władze gmin, właściciele kempingów i użytkownicy tego terenu. Rozwiązanie problemów na Półwyspie wymaga bowiem społecznej dyskusji wśród wszystkich podmiotów gospodarujących w granicach tego odcinka. Liczymy, że uzyskane dane i wnioski okażą się pomocne w zrównoważonym zarządzaniu przestrzenią i ruchem turystycznym na tym obszarze. Magdalena Jedynak |
||||||||||||||||||||
Artykuł został opublikowany w "Helskiej Blizie "nr 223 z dnia 1.09.06 |