2004.05.14. cytat artykułu "Wybetonować ostoję" z Gazety Wyborczej

z artykułu "Wybetonować ostoję"

Pani red. Dorota Karaś w dniu 14.05.04 w Gazecie Wyborczej w artykule "Wybetonować ostoję" tak pisała cyt (...) :

Na nadmorskich łąkach Półwyspu Helskiego, w miejscu ostoi ptaków, ma powstać ogromny kemping. Urząd Wojewódzki wydał pozwolenie na budowę dzień przed tym, jak teren ten wszedł do europejskiego systemu obszarów chronionych
Kemping Polaris ma powstać w Chałupach, inwestycję zaplanował mieszkaniec tej miejscowości. Przeciwko budowie protestują samorządowcy gmin z Półwyspu Helskiego, ekolodzy i lokalne stowarzyszenia. Wysłali swoje stanowisko do wojewody pomorskiego.
- Nie mam zamiaru ukrywać, że jestem totalnie oburzony tą decyzją - mówi Mieczysław Struk, przewodniczący zarządu Komunalnego Związku Gmin we Władysławowie. - Spotykaliśmy się z wojewodą, zapewniał nas, że nie będzie pozwolenia na budowę, bo inwestycja w rażący sposób narusza substancję środowiska. Jeśli zostanie zrealizowana, stworzy precedens - zachęci innych inwestorów do urbanizacji Półwyspu Helskiego.
Co wynika (albo nie) z planu
Zanim Urząd Wojewódzki zezwolił na budowę, decyzję o warunkach zabudowy musiała wydać gmina. Jej podstawą był plan zagospodarowania przestrzennego Władysławowa, który w tym miejscu przewidywał sezonowy kemping dla 375 osób. "Gazeta" dotarła do opinii, którą wydał wydział środowiska i rolnictwa Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. Urzędnicy zwracają uwagę, że planowane obiekty mają charakter całoroczny, a jednorazowo przebywać w nich może... blisko 1400 osób. Z projektu wynika, że w skład kempingu wejdzie dziesięć domków (po 80 i 100 metrów kwadratowych), pole namiotowe na 260 stanowisk, stanowiska dla stu przyczep, budynki handlowo-gastronomiczne, kuchnie i recepcje - również z pokojami dla wczasowiczów. Negatywna opinia wydziału środowiska nie wpłynęła jednak na decyzję o pozwoleniu na budowę.
- Zamierzenia inwestora są zgodne z planem zagospodarowania miejscowego oraz decyzją o warunkach zabudowy - twierdzi Anna Dyksińska, rzecznik wojewody pomorskiego. - Z planów nie wynika, że ma być to obiekt całoroczny. Służby wojewody nie miały prawa odmówić zgody na realizację tej inwestycji.
Kemping czy supermarket
Kilkanaście obiektów ma stanąć na łące, która od 1 maja należy do europejskiego systemu obszarów chronionych Natura 2000. Pozwolenie na budowę Pomorski Urząd Wojewódzki wydał jednak na dzień przed wejściem Polski do Unii Europejskiej.
- Burzy się we mnie natura przyrodnika, kiedy słyszę o tej inwestycji - mówi Krzysztof Skóra, szef Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu. - Ta łąka jest zalewana wodą, jest tam torfowisko. Kiedy stanie na niej kemping wielkości supermarketu, odlecą ptaki, które tam żyją. Ta decyzja świadczy o tym, jak słabo chroniony jest Park Krajobrazowy - praktycznie wszystko w nim można zrobić.
Od decyzji wojewody może odwołać się jedynie inwestor lub Urząd Morski, bo kemping ma powstać w pasie technicznym, który nadzoruje ta instytucja.
- Postawiliśmy warunki związane z ochroną brzegu morskiego, to leży w naszych kompetencjach - mówi Anna Stelmaszyk-Świerczyńska, zastępca dyrektora Urzędu Morskiego ds. technicznych. - Pozwolenie na budowę powinno uwzględniać, czy inwestor te warunki wypełnia. W tej chwili analizujemy decyzję wojewody pod tym kątem.
Leszek Budzisz z Chałup, który zamierza zbudować kemping Polaris, nie chciał rozmawiać z "Gazetą".
Protestujący przeciw tej budowie mieszkańcy półwyspu mają do niego żal - jeszcze kilka lat temu Budzisz działał w społecznym ruchu ratowania Półwyspu Helskiego.

ADAM DRZEŻDŻON burmistrz Władysławowa w wypowiedzi dla Gazety Wyborczej powiedział (cyt)
Przeczytałem pozwolenie na budowę, które wydał Pomorski Urząd Wojewódzki. Uważam, że projekt zakłada zbyt dużo miejsc do pobytu. Tak wrażliwy teren nie powinien być zagospodarowywany w taki sposób. Nie jesteśmy jednak stroną w tej sprawie, nie możemy się więc odwołać od tej decyzji. Mam nadzieję, że dojdzie do kolejnego spotkania z wojewodą, podczas którego omówimy ten problem. Kemping w tym miejscu może powstać, ale nie taki olbrzymi.
Natomiast MIECZYSŁAW STRUK przewodniczący zarządu Komunalnego Związku Gmin we Władysławowie powiedział (cyt)
Jako mieszkaniec Jastarni jestem zszokowany tym, że służby powołane do ochrony Półwyspu Helskiego, który jest unikatem w skali europejskiej, chcą doprowadzić do urbanizacji tego miejsca. Organizujemy wielką krucjatę środowisk ekologicznych, samorządowych i mieszkańców przeciw tej decyzji.

 

Cytat pochodzi z artykuł "Wybetonować ostoję" opublikowanego w "Gazecie Wyborczej" z dnia 14.05.04