2004.09.16, "Pismo do ..."

ALEKSANDER BROJEK
Ul. Bałtycka 7/3
84-150 Hel

p. kierownik Ryszard Burczyk
Zespół Zakładów Obsługi Miasta
Zakład Budżetowy w Helu
ul. Kuracyjna 3

W dniu 6 września otrzymałem pismo od kierownika ZZOM Ryszarda Burczyka, zobowiązujące mnie do opuszczenia i usunięcia swojego sprzętu i materiału z terenu działki 152/9 do 20 września br. Na wymienionej działce znajdują się zabudowania gospodarcze, które użytkuję od ok. 50 lat.

Od ok. 50 lat mieszkam w Helu, przez większość tego czasu pełniąc funkcję latarnika Latarni Morskiej w Helu. W tym czasie zawsze przysługiwało mi prawo do korzystania z mieszkania w "domu latarnika" oraz prawo do korzystania z zabudowań gospodarczych posesji. Część domu, którą obecnie zajmuję nie jest ogrzewana przez miejską ciepłownię, muszę gdzieś magazynować odpowiednie zapasy opału na zimę i do tego służą mi zabudowania gospodarcze. Dom latarnika nie jest domem podpiwniczonym i jak każdy potrzebuję pomieszczeń gospodarczych, do przechowywani roweru, narzędzi ogrodniczych i innych urządzeń niezbędnych do przeprowadzania remontów budynku, w którym mieszkam.

Zabudowania gospodarcze, które użytkuję są zadbane, a całość posesji utrzymana w porządku i ładzie, co kosztowało mnie zarówno wiele nakładów finansowych, jak i przede wszystkim wiele trudu.

Dlaczego w związku z toczącym się postępowaniem dotyczącym podziału geodezyjnego terenu mam opuścić przysługujące mi od lat pomieszczenia gospodarcze i to już teraz przed zimą?

Postępowanie dotyczące podziału geodezyjnego nieruchomości jest w toku i do czasu wydania decyzji bądź postanowienia w sprawie przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze decyzja Burmistrz Helu jest nieprawomocna.

W toku jest również postępowanie w sprawie objęcia ochroną konserwatorską całego zespołu zabudowy latarni.

Proszę o wskazanie podstawy prawnej, przyczyny, dla której tuż przed zimą mam opuścić zajmowane przeze mnie pomieszczenia gospodarcze.

Proszę o wyjaśnienie co oznacza usunięcie wszystkich rzeczy na koszt lokatora. Dokąd mój wartościowy sprzęt, zimowe zapasy przede wszystkim opału byłyby usunięte.

Jestem wieloletnim mieszkańcem Helu, prawym obywatelem, odpowiedzialnym człowiekiem i proszę o traktowanie mnie z należytym szacunkiem.

Informuję, że odbieram pismo p. Ryszarda Burczyka jako szykanę. Ponadto pismo to godzi w moją godność osobistą, jest pomówieniem i zniesławieniem jako konsekwencja opinii p. Burmistrz Helu Mirosława Wądołowskiego : " (...) Jedno wielkie wysypisko śmieci, sterty gruzu, butelek, złomu. Dziś wydałem Kierownikowi ZZOM polecenie odgrodzenia tej części działki, wywiezienia śmieci i posprzątania, aby nie doprowadzić do dalszej degradacji środowiska i zagrożenia epidemiologicznego na tym obszarze. (...)" - Helska Bliza 15(181) z 10.09.2004

Wobec powyższego proszę o udzielenie mi odpowiedzi, zgodnie z powszechnie obowiązującym prawem, prawem zwyczajowym i bożym oraz zgodnie z zasadą pomocniczości zapisaną w konstytucji RP i encyklikach papieskich.

Z poważaniem

Aleksander Brojek
do góry