Zapomniany kapitan

kpt. Hubert Parteka.

   W listopadowym numerze "Helskiej Blizy" zamiesz-czono kolejny odcinek "Dziejów Helu" ukazujący okres rozbudowy portu helskiego w latach 1927 - 34. Tak się składa, że jednym z "użytkowników" tego portu był mój dziadek - kpt. Hubert Parteka, który był oficerem i kapitanem na statkach pasażerskich "Gdańsk" i "Gdynia" przywołanych w artykule Mirosława Kuklika.

   W okresie międzywojennym, od 1927 r. do wsi Półwyspu Helskiego pływały statki żeglugi przybrzeżnej P.P. "Żegluga Polska": "Gdańsk", "Gdynia", "Jadwiga" i "Wanda" oraz "Hanka" (1928-1931). Od 1927 r. były to bliźniacze statki: "Gdańsk" i "Gdynia" o następujących parametrach technicznych: 586 BRT, 236 NRT, 1 maszyna parowa, 650 KM. W podróżach zabierały do 700 pasażerów, załoga liczyła do 30 osób. Jednostki te pełniły często funkcje reprezentacyjne, przyjmowano znamienitych gości, którzy przyjeżdżali do Gdyni i Helu z najważniejszym - prof. Ignacym Mościckim - prezydentem RP.

   Zbyt duże zanurzenie tych jednostek uniemożliwiało wejście do portu helskiego do 1935 r., z tego względu korzystano z przystani w Jastarni i w Gdyni - Orłowie. Rok później kolejne 2 statki zwiększyły stan floty, nazwane "Wanda" i "Jadwiga" o parametrach następujących: 278 BRT - tonaż, wymiary: 42,9, 7,4 i 2,7 m. oraz 2 maszyny parowe po 375 KM, prędkość 12 węzłów, pasażerów do 320 i 12 osobowa załoga..

   Chrzty tych jednostek odbyły się w: 21 IV 1928 r. i 18 V 1928 r., zaś matkami chrzestnymi były córki Marszałka Józefa Piłsudskiego - Jadwiga i Wanda. Statki posiadały 3 pokłady: dolny, główny i górny. Wśród licznych pomieszczeń znajdowały się: salon kapitana, mesa oficerska i marynarska, 2 kabiny pasażerskie dla gości. Za maszynownią usytuowano salon rufowy dolny, bufet i kabiny dla personelu hotelarskiego. Załogę tworzył: kapitan, bosman, 4 marynarzy i czterech palaczy.

   Pierwszym kapitanem "Wandy" był kpt.ż.w. Hugon Pistel, a "Jadwigi" - kpt.ż.w. Adolf Münzel. Statki przepływały trasę: Gdynia - Hel w 45 minut dwa razy dziennie z postojem w: Jastarni, Helu i w Gdyni - Orłowie, a od 1937 r. w Gdyni przy molo Południowym i Nabrzeżu Pomorskim.

   Do 1931 r. pływały do Sopotu i Gdańska, później tylko na Półwysep Helski. Były one w eksploatacji od 15 maja do 15 września.

II oficer s/s "Wanda" Hubert Parteka z żoną Aleksandrą; obok po prawej Józef Łożyński (bosman) z żoną Filomeną, NN, kpt. Julian Laskowski (?)

   Wiadomości dotyczące załogi oficerskiej i marynarskiej są bardzo nieliczne ze względu na zniszczenie dokumentacji tuż przed i w trakcie ostatniej wojny światowej.

   Jednym z oficerów statków żeglugi przybrzeżnej był kpt.ż.m. Hubert Parteka1. W latach 1923 - 1927 był marynarzem i oficerem Polskiej Marynarki Wojennej, a od 1928 r. do wojny w "Żegludze Polskiej" - oficerem statków w żegludze wielkiej i małej oraz przybrzeżnej. Na trzech statkach białej floty w okresie 1933 - 1939 r. pełnił funkcje: na s/s "Gdańsk" (I oficer), s/s "Gdynia" (II oficer) i najdłużej - kapitana s/s "Wandy" (15.VII.1934 - 30.V.1938). Równocześnie w okresie 1 V 1936 - 30 IV 1938 r. był zastępcą inspektora ruchu żeglugi przybrzeżnej, a od maja 1938 r. do 31 sierpnia 1939 r. inspektorem. W końcu sierpnia 1939 r. statki białej floty i załogi zostały zmobilizowane do obrony Helu przez Dowództwo Morskiej Obrony Wybrzeża. Ich zadaniem był transport marynarzy oraz oficerów a także prowiantu i materiałów do działań wojennych. W sierpniu 1939 r. helski port wojenny był główną bazą Marynarki Wojennej. Statkami dowodzili: kpt.ż.m. Hubert Parteka (s/s "Jadwiga") i por.ż.m. Zygmunt Truszczyński (s/s "Wanda"), kpt.ż.m. por.mar.rez. Julian Laskowski (s/s "Gdańsk") i por.mar.rez. kpt.ż.w. Stanisław Kosko - dyrektor PSM w Gdyni (s/s "Gdynia"). W wojnie obronnej 1939 r. uczestniczyły też kutry trałowe i rybackie.

   Niestety już 2 września doszło do niemieckiego ataku Luftwaffe na s/s "Gdynia" i s/s "Gdańsk". Cześć załogi zginęła, zaś kpt. Kosko zmarł wskutek odniesionych ran 8 września w Gdyni. S/s "Wanda" została użyta do blokady północnego wejścia do Basenu Prezydenta w Gdyni, a "Jadwiga" pływała z transportem do Jastarni, w którym 14 września zacumowała. H. Parteka do 14 IX dowodził statkiem, później podczas postoju statku w Gdyni został aresztowany. Będąc w grupie zakładników gdyńskich (tzw. Grupa Eberhardta) po zajęciu miasta przez okupanta szczęśliwie uzyskał przepustkę, z której oczywiście nie wrócił, dzięki czemu uniknął rozstrzelania w lasach Piaśnicy jesienią 1939 r. i mógł uczestniczyć w strukturach Państwa Podziemnego. Zmarł w 1945 r.

   S/s "Wanda" i s/s "Jadwiga" do lat sześćdziesiątych były statkami polskiej żeglugi przybrzeżnej, ale ze zmienionymi przebudowanymi sylwetkami i nazwami. Podczas podróży, w jednej ze szkolnych wycieczek dla uczniów szkół podstawowych i średnich na s/s "Jadwidze" uczestniczyli synowie i córka kapitana Huberta Parteki - Czesław, Krzysztof, Anna i Tomasz. Najstarszy syn - Czesław, który w lecie 1939 r. miał sześć lat pływał z rodzicami i dziadkami na s/s "Wandzie" (patrz zdjęcia). W okresie międzywojennym, od czasu zamieszkania w Gdyni w 1932 r., rodzina i powinowaci H. Parteki często uczestniczyli w podróżach połączonych z postojem w portach Półwyspu Helskiego.

dr Witold Parteka
Akademia Morska w Gdyni
Pracownia Historii

Kpt.ż.m. Hubert Parteka, kapitan s/s "Wanda" z żoną Aleksandrą i synem Czesławem (ok. 1935).

Kpt.ż.m. Hubert Parteka, I oficer s/s "|Gdańsk", z zoną Aleksandrą na nabrzeżu w porcie Hel, zwraca uwagę drewniany chodnik falochronu.

do góry