"PANDA POMAGA FOKOM"

W komentarzu do naszej kampanii "Pozwólmy fokom wrócić do domu" jedna z gazet codziennych1 opublikowała w ostatnim czasie opinię trzech pracowników naukowych, krytykującą zasadność działań WWF. Tezy autorów w nierzetelny sposób szkalują naszą akcję i mylą dwa przedsięwzięcia realizowane na rzecz fok przez naszą organizację - czteroletni projekt i kampanię medialną.

   Autorzy tekstu krytyce poddają prowadzoną przez WWF kampanię medialną, zwracającą uwagę Polaków na problemy związane z ochroną fok na polskim wybrzeżu, ignorując przy tym zupełnie fakt, że jest ona jedynie elementem całego spektrum działań.

   Piszą przy tym, wbrew prawdzie, że jest ona finansowana ze środków UE. Tymczasem kampania "Pozwól mi wrócić do domu!" jest realizowana dzięki funduszom własnym międzynarodowej organizacji ekologicznej WWF i dzięki wsparciu partnerów medialnych, z których wielu zaangażowało się w akcję na zasadzie pro bono. Akcja potrwa kilka miesięcy i ma pomóc w edukacji Polaków.

   Oprócz kampanii medialnej WWF prowadzi wieloletni projekt we współpracy ze Stacją Morską w Helu, który jest współfinansowany ze środków unijnych. Niestety, o tym projekcie autorzy tekstu już nie wspominają. Jest to przedsięwzięcie , którego istotną częścią jest czynna ochrona foki szarej, a jego celem jest m.in. bezpośrednie wsparcie ochrony czynnej ssaków bałtyckich prowadzonej przez Stację Morską w Helu, gromadzenie danych o występowaniu fok szarych, identyfikacja zagrożeń dla ich życia, przygotowanie planów ochrony tego gatunku, akcja edukacyjna na polskich plażach oraz weryfikacja obszarów morskich Natura 2000 pod kątem potrzeb ssaków bałtyckich. Podjęcie tych działań jest związane z obowiązującym prawem UE, nakazującym krajom członkowskim ich przygotowanie i wdrażanie.

   Foki mają się wprawdzie lepiej niż 20 lat temu m.in. dzięki takim kampaniom i ścisłej ich ochronie w Skandynawii. Ale nie mają się dobrze. W naszym prawie i prawie Unii Europejskiej są na wysokich pozycjach wśród gatunków chronionych. Niektóre muszą nawet być chronione czynnie, podobnie zresztą jak morświny. W ostatnich Zaleceniach przyjętych 8 lipca 2006 r. przez Komisję Helsińską (HELCOM) zrzeszającą najlepszych specjalistów ds. ochrony ssaków bałtyckich, czytamy, że działania w odniesieniu do ochrony foki szarej żyjącej w Morzu Bałtyckim muszą podejmować wszystkie Strony Konwencji (w tym Polska). Zalecane przez Komisję działania to m.in. opracowanie i wdrożenie krajowych planów działania, opracowanie i koordynacja "programów monitorowania i oceny struktury, wielkości i wzrostu populacji" oraz współpraca w celu "określenia i ustanowienia sieci obszarów ochronnych". Ich efektem ma być wzrost populacji fok oraz powrót tego gatunku na obszar dawnego występowania. Autorzy artykułu mogą oczywiście nie zgadzać się z tymi zaleceniami Komisji Helsińskiej i nie zauważać faktu, że podstawy merytoryczne projektu WWF przygotowali sami naukowcy (Uniwersytet Gdański - Stacja Morska w Helu), jednak w swojej ocenie szkalują działania podejmowane przez WWF, sugerując prowadzenie nieadekwatnych do problemu działań "marketingowych".

   W naszym kraju jedyną naukową placówką, która zajmuje się czynną ochroną ssaków bałtyckich, jest dziś Stacja Morska Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. To merytoryczny partner WWF w projekcie dotyczącym restytucji ssaków morskich, na który pieniądze obie te instytucje wygrały w konkursie ogłoszonym przez Centrum Koordynacji Projektów Środowiskowych. Istotną częścią projektu jest Błękitny Patrol WWF oraz system wideomonitoringu kluczowych miejsc polskiego wybrzeża. Działania te są ukierunkowane na gromadzenie danych o występowaniu fok szarych na polskim wybrzeżu, identyfikację zagrożeń dla ich życia i ochronę przed nieodpowiedzialnym zachowaniem ludzi. Pozyskane informacje będą ważnym narzędziem dla ekspertów krajowych i międzynarodowych dla opracowania dalszych zaleceń dotyczących ochrony fok w Polsce. W projekcie zaplanowano również sporządzenie planów ochrony dla foki szarej i weryfikację pod kątem potrzeb tych ssaków obszarów morskich Natura 2000. Zapraszamy sceptyków do pomocy nam i Ministerstwu Środowiska w ich opracowywaniu. Prawo UE nakazuje krajom członkowskim posiadanie takich dokumentów.

   Sceptycy uważają, że fokom "nie należy oddawać polskiego wybrzeża", bo "optymalne" środowisko dla życia zwierzęta te mogą znaleźć w Skandynawii. Skandynawskie wybrzeża rzeczywiście są fokom przyjazne do dzisiaj. Miejscem bytowania tych zwierząt były jednak kiedyś także południowe brzegi Bałtyku (m.in. polskie i niemieckie), gdzie foki po prostu wytępiono. Przerzucanie na Skandynawów obowiązku ochrony siedlisk fok bałtyckich i unikanie własnej odpowiedzialności za status gatunku na swoim obszarze jest niegodne i jesteśmy przekonani, że nikt w świecie polskiej nauki zajmującej się ochroną przyrody takiego postulatu nie potraktowałby poważnie. Czy Panowie - sceptycy będziecie też apelowali do Niemców, Duńczyków, Rosjan, Litwinów i Łotyszy, by nie chronili szarych fok oraz ich siedlisk i łamali w ten sposób międzynarodowe prawo?

   Grupa sceptyków przyznaje, że foki pojawiają się na polskim wybrzeżu i nie należy ich wówczas płoszyć, spychać do wody. Jednym z głównych celów kampanii medialnej WWF jest właśnie uświadomienie Polakom, jak te zwierzęta należy traktować. Tego typu działań, o tak szerokiej skali nie prowadzą w Polsce żadne ośrodki naukowe, choć ich potrzeba była i jest w pełni uzasadniona. Według badań przeprowadzonych przez MillwardBrown SMG/KRC na zlecenie WWF Polska, 60 procent Polaków nie wie bądź nie jest pewnych, że w Bałtyku żyją foki szare. Co trzeci Polak uważa, że fokę znalezioną na plaży powinniśmy polewać wodą. Aż 2/3 Polaków nie zdaje sobie sprawy, że zagrożeniem dla bezpieczeństwa foki jest nieodpowiednie zachowanie ludzi!

   Zwracamy się do autorów z prośbą, aby w przyszłości uważnie i bezstronnie sprawdzali wszystkie informacje przed publikacją materiałów. Popełniając błędy, bardziej szkodzi się ochronie przyrody niż komukolwiek z ludzi czy instytucji.

Paweł Średziński
WWF Polska Warszawa

Zajrzyj do internetu na www.ssakibaltyckie.wwf.pl

do góry